Marynarka Wojenna Królestwa Szwecji: jaki jest jej stan?
Dla Szwecji, z linią brzegową o długości ponad 3000 kilometrów i prawie 90% towarów importowanych drogą morską, posiadanie floty na odpowiednim poziomie jest koniecznością. Dlatego jednym z głównych zadań marynarki wojennej jest ochrona handlu morskiego w celu zapewnienia ciągłości dostaw towarów dla ludności i surowców dla gospodarki. Bezpieczeństwo energetyczne i dostawy paliw kopalnych liniami komunikacyjnymi na Morzu Bałtyckim stają się również ważnym problemem bezpieczeństwa narodowego.
Doktryna obronna
Od 2014 roku, kiedy Rosja bezprawnie zaanektowała Krym i rozpoczęła wojnę zastępczą na wschodniej Ukrainie, postrzeganie Rosji w Szwecji drastycznie zmieniło się z trudnego partnera w główne wyzwanie dla bezpieczeństwa. Rosja na bieżąco prowokuje wydarzenia z naruszeniem przestrzeni powietrznej i wód terytorialnych Szwecji. W 2013 roku rosyjskie samoloty zdolne do przenoszenia bomb jądrowych ćwiczyły ataki w pobliżu szwedzkiej granicy. Okazało się, że Szwecja nie posiada myśliwców gotowych do przechwycenia rosyjskich samolotów, co było spowodowane niską gotowością szwedzkich sił zbrojnych.
Był to dla Szwecji moment przebudzenia i wymusił konieczność zmian oraz systemu szybkiego reagowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa. Adaptacja i wdrożenie nowej polityki bezpieczeństwa, która rozpoczęła się po 2014 roku, jest znana jako „doktryna Hultqvista”, nazwana na cześć ówczesnego ministra obrony Petera Hultqvista.
Nowe podejście do bezpieczeństwa oparto na realistycznym paradygmacie i „strategii małego państwa” (Small State Strategy). Doktryna składa się z 3 głównych elementów:
1) budowanie zdolności odstraszania i obrony
2) zacieśnienie współpracy dwustronnej i wzmocnione partnerstwo z NATO
3) promowanie opartego na regułach porządku bezpieczeństwa i sprzeciwu wobec krajów (Rosji), które go złamały.
Stworzyło to podstawy do bliższej współpracy z NATO i innymi formatami regionalnymi. Szwecja uczestniczyła w NATOwskich ćwiczeniach morskich Baltops i antypirackich operacjach UE na Oceanie Indyjskim. Szwecja jest członkiem JEF (Joint Expeditionary Force) kierowanego przez Wielką Brytanię i składającego się ze Szwecji, Danii, Finlandii, Estonii, Islandii, Łotwy, Litwy, Holandii i Norwegii. Od 2009 r. Szwecja jest również częścią Nordic Defence Cooperation (NORDEFCO), która zapewnia ramy współpracy w zakresie materiałów obronnych między krajami nordyckimi.
Pogarszająca się sytuacja bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego i w Europie Wschodniej przyspieszyła szwedzkie przygotowania wojskowe. Nowa strategia bezpieczeństwa przyjęta przez parlament (Riksdag) w 2020 roku koncentrowała się głównie na rosyjskim zagrożeniu w regionie Morza Bałtyckiego. Szwecja postanowiła wzmocnić swój potencjał militarny i przygotować się do obrony totalnej. Długa szwedzka tradycja niezaangażowania i neutralności została zakwestionowana po nowej rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2022 roku. W rezultacie Szwecja wraz z Finlandią oficjalnie ubiega się o członkostwo w NATO. Przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO zdecydowanie zwiększy zdolność Sojuszu do prowadzenia misji obrony zbiorowej na Morzu Bałtyckim i odstraszy jakąkolwiek inną potencjalną agresję rosyjską. Szwecja jest dobrze przygotowana do wejścia do NATO i nie miałaby większych problemów z interoperacyjnością z innymi krajami ze względu na wieloletnią współpracę w poprzednich latach.
Organizacja Floty
Marynarka Wojenna jest jedną z czterech sił zbrojnych Szwecji obok Armii, Sił Powietrznych i Gwardii Narodowej. Szwedzka marynarka wojenna jest jedną z trzech największych w basenie Morza Bałtyckiego, a jej główna baza operacyjna znajduje się w Karlskronie. Personel liczy sobie 2000 marynarzy i 500 osób w ramach sił obrony wybrzeża. Na czele szwedzkiej marynarki stoi szef marynarki wojennej w stopniu kontradmirała. Flota składa się z 3 Flotylli i Pułku Morskiego:
- 1 Flotylla okrętów podwodnych (1. ubflj) stacjonująca w Karlskronie (3. PO Gotlandia, 2. PO Södermanland, HMS Belos)
- 3 Flotylla okrętów nawodnych (3. sjöstridsflj) stacjonująca w Karlskronie
(2 korwety sztokholmskie, 2 korwety Visby, 3 okręty patrolowe Tapper, 2 Koster, HMS Trossö)
- 4 Flotylla okrętów nawodnych (4th sjöstridsflj) z baz w Musko i Berga
- 1 pułk piechoty morskiej (Amf 1) z główną bazą w Berga
Strategia morska i taktyka floty
W ostatnich latach Bałtyk stał się kolejną linią frontu rywalizacji między Rosją a Zachodem. Intensywna aktywność rosyjskich okrętów podwodnych na archipelagu sztokholmskim oraz częste naruszanie nordyckiej i bałtyckiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty stały się „nową normą” dla Szwecji. Po niedawnym sabotażu rurociągów Nord Stream region Morza Bałtyckiego charakteryzuje się napięciami i niepewnością.
Przed rokiem 2022 głównym zmartwieniem Szwecji wobec Rosji nie była natychmiastowa inwazja, ale raczej kryzys graniczny lub lokalny konflikt w regionie, który wpłynąłby na swobodę przemieszczania się Szwecji i handlu na morzu. Obecnie groźba walki z rosyjskimi siłami zbrojnymi jest bardziej prawdopodobna niż kiedykolwiek, dlatego Szwecja musi szybko przystosować się do zupełnie nowej sytuacji.
Biorąc pod uwagę specyfikę północnego Bałtyku i szwedzkiego wybrzeża, marynarka wojenna została starannie przygotowana do działania w określonych wodach i warunkach. Flota jest w pełni samowystarczalna, a jej główny wróg jest znany. Mimo że Szwecja aktywnie uczestniczy w operacjach międzynarodowych, głównym celem Szwedów jest przede wszystkim samoobrona własnego wybrzeża, w ramach tzw. obrony totalnej i ochrony morskich linii komunikacyjnych.
Jednostki nawodne i okręty podwodne, z których składa się flota, są stosunkowo niewielkie pod względem gabarytów, zanurzenia i wyporności. Brak lekkich krążowników, niszczycieli i fregat uzasadniany jest realizacją określonych zadań obronnych i przyjętą taktyką. W warunkach Morza Bałtyckiego i w bliskiej odległości od Rosji mniejsze jednostki sprawdzają się lepiej niż duże jednostki, które są łatwiejsze do śledzenia i zatapiania. Dobór i budowa statków dostosowana jest do potrzeb obronnych własnego wybrzeża, które w przypadku Szwecji charakteryzuje się dużą liczbą zatok i wysepek. Szwedzi wykorzystują ukształtowanie linii brzegowych, aby wzmocnić swój kamuflaż i ulepszyć wybraną taktykę bojową floty. Trudno je wyśledzić przez co mogą zadać nieoczekiwany cios.
Szwedzi ćwiczą również szybkie desanty morskie na wielu wyspach będących częścią ich terytorium. Szwedzka wyspa Gotlandia ma kluczowe znaczenie, ponieważ może zwiększyć zdolność Szwecji (a w przyszłości NATO) do odebrania Rosji możliwości wykorzystania przestrzeni powietrznej nad Bałtykiem poprzez rozmieszczenie na wyspie systemów obrony powietrznej. Do tych operacji wykorzystują łodzie szybkiego desantowania Stridsbåt 90. Szwedzi mają około 150 takich jednostek. Mogą pływać z maksymalną prędkością 40 węzłów przy zanurzeniu wynoszącym ledwie 0,8 m, łatwo i szybko przemieszczając kilkuset żołnierzy w dowolne miejsce basenu Morza Bałtyckiego.
Największymi jednostkami bojowymi we flocie szwedzkiej są korwety typu Visby o wyporności 640 ton i długości 72 m, z których pięć wprowadzono do służby w latach 2002-2015. Zostały zaprojektowane w technologii stealth przez co są bardzo trudne do wykrycia oraz śledzenia przez systemy radarowe. Ukrywające się w cieniu linii brzegowej są również bardzo trudne do trafienia przez pociski przeciwokrętowe. Z drugiej strony Korwety Visby mogą z łatwością zaatakować z zaskoczenia wroga, który próbowałby dotrzeć do szwedzkiego wybrzeża. Korwety te okazały się na tyle przydatne, że projekt nowych jednostek, które mają je w przyszłości zastąpić, nosi już nazwę Visby drugiej generacji.
Podobne zadania mogą wykonać dwa kutry rakietowe klasy Göteborg. Dzięki swoim niewielkim rozmiarom (wyporność 425 ton, długość 57, zanurzenie 2 m) mogą z łatwością chować się za wieloma wyspami i na bardzo płytkich wodach atakując wroga pociskami RBS 15 – rakietami przeciwokrętowymi dalekiego zasięgu typu „odpal i zapomnij” ziemia-ziemia i powietrze-ziemia. Kuter rakietowy klasy Göteborg może być również bardzo skuteczny w walce z okrętami podwodnymi.
Dwie korwety klasy Stockholm zostały zbudowane w latach 80. i szybko się starzeją. W 2017 roku zostały odbudowane i służą obecnie jako łodzie ochrony wybrzeża. Ale nadal są uzbrojone w cztery pociski przeciwokrętowe RBS 15, armatę 57 mm i kilka karabinów maszynowych.
Okręty podwodne odgrywają bardzo ważną rolę w szwedzkim systemie obronnym. Zgodnie z zaleceniami „Białej Księgi w sprawie szwedzkiej polityki bezpieczeństwa i rozwoju obrony wojskowej 2021-2025” liczba okrętów tej klasy w Szwecji powinna w tym okresie wzrosnąć z obecnych czterech do pięciu (poprzez modernizację i aktywację trzeciego okrętu podwodnego klasy Gotland oraz wprowadzenie dwóch nowych okrętów podwodnych typu A26).
Ważnym elementem obrony wybrzeża są wyrzutnie rakietowe, które za pomocą pocisków RBS15 mogą atakować cele nawodne znajdujące się w promieniu 200 km. Pociski te mogą być również przenoszone przez szwedzkie samoloty bojowe, znacznie zwiększając obszar, który chronią, bez konieczności wysyłania własnych okrętów rakietowych w głąb morza i przyspieszając moment trafienia w cel.
Oprócz głównych nawodnych okrętów bojowych i okrętów podwodnych Szwedzka Marynarka Wojenna wykorzystuje znaczącą grupę jednostek pomocniczych, w skład której wchodzą: dziewięć okrętów przeciwminowych, trzynaście okrętów patrolowych, jeden okręt rozpoznawczy, jeden okręt wsparcia logistycznego oraz dwa okręty ratownicze – w tym klasy Belos wyspecjalizowane w ratowaniu zatopionych okrętów podwodnych.
Szwecja planuje zmodernizować pięć korwet typu Visby do 2025 roku, między innymi o dodatkowe nowe systemy obrony przeciwlotniczej. Zostanie zorganizowany batalion desantowy do obrony zachodniego wybrzeża Szwecji. Na lata 2021-2025 szwedzka Marynarka Wojenna planuje zakup nowych okrętów nawodnych w celu zastąpienia korwet typu Gävle, przy czym dwa nowe okręty mają zostać dostarczone w latach 2026-2030. Nowe okręty podwodne typu A26 Blekinge mają wejść do szwedzkiej Marynarki Wojennej w latach 2023-25.
Podsumowanie
W Szwecji i Finlandii środowisko bezpieczeństwa bardzo się zmieniło w ostatnim roku. Coraz mocniej akcentuje się istnienie wspólnego postrzegania zagrożeń, ponieważ gdy Szwecja oraz Finlandia w końcu przystąpią do NATO, wszystkie kraje nordyckie będą w jednym wielkim sojuszu. Zastąpi to instytucjonalną rozbieżność, półśrodki i rozwiązania ad hoc, które można było zaobserwować we współpracy między-nordyckiej w poprzednich latach.
Po wejściu do NATO Szwecja prawdopodobnie będzie musiała dokonać nowych korekt w swoich planach, zwłaszcza we flocie, której modernizacja zajmuje więcej czasu niż sił lądowych czy sił powietrznych. Niemniej jednak Szwecja w dużej mierze skorzysta na przystąpieniu do sojuszu. Dla krajów NATO, szczególnie wschodniej flanki, jest to również sytuacja nad wyraz korzystna, ponieważ Szwecja jest poważnym graczem o dużym potencjale w regionie Morza Bałtyckiego.